You are currently viewing Co z tym paleniem? CZADowe porady

Co z tym paleniem? CZADowe porady

  • Post author:
  • Post category:Prewencja

Słowem wstępu…

Choć na zewnątrz panują jeszcze ciepłe temperatury, w większości przypadków rozpoczęliśmy już sezon grzewczy 2019 / 2020. Jak co roku, są już notowane interwencje z tym związane. Dlatego właśnie mamy dla Państwa kilka ważnych porad i wskazówek dla bezpiecznego rozpoczęcia sezonu grzewczego. Zachęcamy do lektury.

Pożar sadzy w przewodzie kominowym. Jak temu zapobiec?

Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na bardzo poważne zagrożenie, jakie niesie za sobą brak odpowiedzialności w użytkowaniu centralnego ogrzewania i konserwacji przewodów kominowych.

Choć większości z nas w pierwszej kolejności zapewne przyjdzie do głowy problem z sadzą w przewodzie kominowym, najpierw pokrótce weźmiemy na tapetę naszego „cichego zabójcę”. Nie widzimy go, nie słyszymy jego kroków, nie czujemy go węchem… brzmi jak opis postaci z filmu science-fiction? Nic podobnego. To tlenek węgla, znany również jako i nazywany potocznie „czadem”. Realne zagrożenie dla naszego życia występujące w świecie rzeczywistym.

Tlenek węgla powstaje w procesie niepełnego spalania paliw, które spowodowane jest niedostateczną ilością tlenu. Na taki stan rzeczy może składać się nieodpowiednia wentylacja, a także niedrożność przewodu kominowego.

Na niedrożność wpływ może mieć z kolei paliwo niekoniecznie odpowiedniej jakości. Zdarza się, że palimy w piecu nieco wilgotnym węglem lub materiałami, które jako paliwo służyć zdecydowanie nie powinny. Węgiel osuszy się w trakcie? Być może. Ale dopóki paliwo nie jest spalane, a jest raczej wędzone, tworzy się sadza. Osadzając się w obrębie przewodu kominowego, czyni go niedrożnym. Niesie to zarówno ryzyko wytwarzania się tlenku węgla, jak i zapłonu. Sadza szklista – oprócz tego, że skutecznie zatyka komin i niełatwo ją usunąć – jest łatwopalna. Jak widzimy, do zapalenia się sadzy w przewodzie kominowym wcale nie trzeba zbyt wiele.

A ten „cichy zabójca”… jak to z nim jest?

Wróćmy do naszego „cichego zabójcy”, o którym nieco wspomnieliśmy już wyżej. Źródeł tlenku węgla (CO; czadu) może być wiele – o jednym z nich już wiemy. Teraz powiemy sobie jeszcze o innych.

Wiemy już o tym, że niedrożność przewodu kominowego pośrednio przyczynia się do powstawania CO. Ale nie tylko. Zatem co jeszcze? Bardzo często niedostateczna wentylacja domu. Mowa nie tylko o kratkach wentylacyjnych, które niesłusznie i nieodpowiedzialnie zaklejamy, aby nie tracić ciepła. W zimie niektórzy rzadziej otwierają okna lub nie robią tego wcale. To też nie jest zbyt dobre. Powinniśmy codziennie otworzyć okna i zapewnić w ten sposób przepływ powietrza chociaż przez kilkanaście minut. Brak wentylacji może prowadzić do nadmiernego gromadzenia się tlenku węgla. Swoją drogą, świeże powietrze pozytywnie wpływa także na nasze ogólne samopoczucie.

Powinniśmy także zadbać o to, aby urządzenie grzewcze było w dobrym stanie technicznym. Czyścić należy nie tylko sam komin, ale także kotły. One również są narażone – zwłaszcza, jeśli jest ryzyko stosowania paliw o różnej jakości.

Jak się bronić?

Możemy skutecznie obronić się zarówno przed ryzykiem zapłonu sadzy w przewodzie kominowym, jak i nadmiernym gromadzeniem się tlenku węgla. Jak? Poniżej kilka porad.

  1. Zadbajmy o sprawność urządzeń grzewczych i drożność przewodu kominowego – oprócz tego, że konserwację wymusza na nas prawo, warto to robić ze zwykłego rozsądku dla bezpieczeństwa naszego i naszych bliskich.
  2. Używajmy paliwa dobrej jakości – plastikowe butelki z pewnością do tej grupy nie należą. Wiemy już, że mogą generować niebezpieczeństwo w postaci sadzy, zatykając przewód kominowy.
  3. Zapewnijmy odpowiednią wentylację – nie zaklejajmy kratek wentylacyjnych i regularnie wietrzmy pomieszczenia (zwłaszcza te, w których znajdują się kotły, piecyki gazowe – kotłownie, łazienki, ale i ogólnie w pomieszczeniach).
  4. Zaopatrzmy się w czujki – czujniki tlenku węgla nie są drogie, a w wielu wypadkach mogą okazać się bezcenne. Mimo działań prewencyjnych, pewności nigdy za wiele. Czujka skutecznie zaalarmuje nas, że coś jest nie tak, jak tylko wykryje nadmiar tlenku węgla zagrażający naszemu zdrowiu lub życiu. Lepiej obudzić się w nocy dzięki czujce, niż nie obudzić się wcale… prawda?

Materiał wideo: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Pile